ARKADIUSZ SŁABIG - "Sytuacja jest w naszych rękach"
ARKADIUSZ SŁABIG - "Sytuacja jest w naszych rękach". Działania aparatu bezpieczeństwa Polski Ludowej wobec Ukraińców w latach 1944-1989. Wydawnictwo Akademii Pomorskiej
Ramy chronologiczne pracy wyznaczają lata 1944–1989. Pierwsza z dat wskazuje początek aktywności Urzędu Bezpieczeństwa (UB) wykazującego w tym czasie pierwsze oznaki zaangażowania w rozwiązanie problemu ukraińskiego. Kolejne lata stoją pod znakiem systematycznie rosnącego udziału UB w zwalczaniu ukraińskiego podziemia niepodległościowego, przesiedleniach ludności ukraińskiej i jej kompleksowej kontroli po zakończeniu deportacji. Za cezurę wewnętrzną kończącą pierwszy etap rozważań uznałem rok 1954 – finał działań operacyjnych w ramach operacji „C-1”, kres najintensywniejszych i najbrutalniejszych działań „bezpieki” wobec Ukraińców w Polsce. W tym samym roku doszło do przebudowy struktur i redukcji stanów osobowych aparatu bezpieczeństwa. Znacznie spadły liczba spraw operacyjnych i stan wykorzystywanej agentury. Drugi podokres rozpoczyna rok 1955, w którym coraz częściej można dojrzeć przykłady dostosowania się organów bezpieczeństwa do zmieniającej się sytuacji politycznej i społecznej: silnej odgórnej krytyki dotychczasowych metod działalności, stopniowego otwierania granic i uaktywnienia ukraińskich środowisk akademickich. Nieco później dojdzie do utworzenia Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego (UTSK) i odnowienia duszpasterstwa greckokatolickiego mających istotne znaczenie nie tylko dla podtrzymania odrębności mniejszości ukraińskiej, ale też dla kierunku działań policji politycznej, określanej od listopada 1956 r. mianem Służby Bezpieczeństwa (SB). Za umowną cezurę końcową uznałem schyłek 1989 r., kiedy to faktycznie zakończono aktywne rozpracowanie Ukraińców w Polsce